Do Sądu Rejonowego w Koninie wpłynął wniosek pana Krzysztofa, który prosi o wyznaczenie psychologa, który będzie uczestniczył w jego spotkaniach z córką. Domaga się również badań OZSS, które ustalą poziom jego więzi z dzieckiem.
Na razie kontakty ojca z dzieckiem są bardziej, niż upokarzające. Spotkania wyznaczone są na... placu zabaw, przy ulicy Paderewskiego w Koninie, w godzinach 18-20. Miejsce oraz wyznaczone godziny absolutnie nie gwarantują prawidłowych kontaktów, ani rozwijania więzi rodzicielskich. Wręcz przeciwnie.
W ciemności, chłodzie i deszczu... Paragon potwierdzeniem spotkania. Farsa...
- Podczas ostatniego spotkania matka po prostu wzięła dziecko za rękę i wyszła z nim z placu zabaw – opowiada zdruzgotany mężczyzna. - Poszła do pobliskiej galerii, pod pretekstem, że musi kupić coś, aby mieć paragon, który potwierdzi, że spotkania są realizowane. Tak zdecydował sędzia, żeby z każdego spotkania okazywany był paragon. To wręcz śmieszne. Co udowadnia paragon? Tylko tyle, że ktoś zrobił zakupy! Bo już nie prawidłowe kontakty. Stałem tam przed wejściem do galerii jak gamoń półtorej godziny. Miały zaraz wyjść. Nie wyszły. Ale paragon oczywiście zostanie przedstawiony! Dlatego domagam się, aby moje spotkania z dzieckiem odbywały się w miejscu, w którym będę mógł budować moją relację z córką. Wyobrażam je sobie tylko w obecności psychologa.
Pan Krzysztof razem z wnioskiem złożył nagrania, które mają być dowodem, jak faktycznie wyglądają jego spotkania z dzieckiem.
- Mam nadzieję, że sędzia oceni je sprawiedliwie i zareaguje – dodał. - Nie da mnie poniżać w oczach córki. Domagam się również bezskutecznie przeprowadzenia badań OZSS. Ostatnie były wykonane dwa lata temu, ale od tego czasu moje kontakty ojcowskie z dzieckiem praktycznie nie istnieją. Są ich karykaturą. Jestem od nich odcinany. Niedaleko placu zabaw jest świetlica integracyjna, są warunki do odpowiednich spotkań. Mogłyby one odbywać się pod okiem psychologa, który wyda niezależną opinię. Dlaczego musze spotykać się w tak upokarzających warunkach?
Dziennikarz, który współtworzynaszą markę dziennikarską skontaktował się z Rzecznikiem Sądu Okręgowego w Koninie i Prezesem Sądu Rejonowego w Koninie. Przedstawił im sytuację i zapytał, czy spotkania, które realizowane są w ten sposób są prawidłowe i tak właśnie powinny być realizowane? Czy sędzia powinien godzić się na poniżanie ojca?
Zainteresował się również innym aspektem sprawy. Matka dziecka zawiadomiła prokuraturę, iż dziewczynka, pod opieką ojca miała być molestowana seksualnie przez 11-letniego syna obecnej żony mężczyzny. Dochodzenie nie potwierdziło tych podejrzeń. Powołany do zbadania sprawy biegły psycholog sądowy stwierdził nawet, że zdarzenie nie miało miejsca, a dziecko zostało wyuczone treści przez osoby, z którymi mieszka.
W aktach sprawy znajduje się też opinia z 2017 roku, w której biegły wypowiada się, iż matka wyklucza z życia dziecka ojca, dokonuje całkowitej alienacji. Sugeruje, że nie można dopuścić do realizacji tej alienacji.
Jak było naprawdę? Czy kobieta wpływa na zachowanie córki? Sąd ma instrumenty, żeby to ustalić. Przeciwdziałać wszelkim nieprawidłowościom, jeśli występują. Korzysta ze swoich uprawnień? Będziemy obserwowali rozwój sytuacji w tej sprawie. (z)
Informacje również tutaj: http://cywilnebiurosledcze.pl/aktualnosci/374-stawiam-sie-na-lekcje-z-ponizania
Dziennikarzy, którzy są zainteresowani tematem prosimy o kontakt.
Spotkało Cię coś złego? Padłeś ofiarą przestępstwa? Wydaje Ci się, że Policja nieprawidłowo bada Twoją sprawę lub sędzia jest stronniczy? Ktoś nie chce zapłacić za Twoją pracę, towar, usługę? Chcesz nagłośnić nieprawidłowości w swojej sprawie? Zgłoś się. Cywilne Biuro Śledcze - prasowe biuro śledcze jest do Twojej dyspozycji. Praca dziennikarza śledczego to doskonałe uzupełnienie wysiłków Twojego mecenasa. Nasze teksty są składane w sądach, jako wnioski dowodowe. Zajmujemy się również trudnymi sprawami kryminalnymi i gospodarczymi.