Sytuacja niebywała. Od sześciu miesięcy sąd we Włocławku bada sprawę, której... nie było. Przesłuchiwani są świadkowie, powoływani biegli. Wszystko dlatego, że syn pomówił rodziców o to, iż mieli uderzyć go pasem w tyłek.
Nie zrobili tego. Rodzina zresztą znana jest z dobroci i skromności. Dzieci są ich oczkiem w głowie. Za małżonkami murem stoi całe miasto. Wszyscy twierdzą, ze zostali wrobieni.
Tekst o bulwersującej sprawie w portalu PowiatWłocławski.pl: http://www.powiatwloclawski.pl/aktualnosci/item/578-ich-zycie-zamienilo-sie-w-koszmar-walcza-o-dziecko-w-sadzie