Marka dziennikarstwa śledczego agencji prasowej Fabryka Informacji.
Policja nieprawidłowo wyjaśnia Twoją sprawę? Sędzia jest stronniczy? Padłeś ofiarą przestępstwa? Zadzwoń.
Sprawdzimy i nagłośnimy problem. Zadbamy o prawdę. Przeprowadzimy śledztwo dziennikarskie. Pracujemy po to, by śledztwa i rozprawy toczyły się sprawiedliwie, a nieprawidłowości były eliminowane.
Szykuje się precedensowy proces. Pan Krzysztof z Konina zapowiada, że pozwie Skarb Państwa o milion złotych. Tłumaczy, że sąd pozwolił matce na zerwanie jego więzi z córką.
Mężczyzna ma kuriozalne miejsce spotkań z dzieckiem. Wieczorem, po ciemku, w mrozie, na placu zabaw. Spotkania są wyznaczone, ale córka nie jest przyprowadzana lub jeśli jest od razu prowadzona jest przez mamę gdzie indziej. Ojciec złożył wniosek o to, aby spotkania odbywały się w innym, bardziej komfortowym, a dla niego mniej upokarzającym miejscu. Do tej pory nie został on rozpatrzony.
- Sąd zdecydował, że muszę kupować coś w pobliskiej galerii, aby złożyć paragon, jako dowód, że stawiłem się na miejscu – wyjaśnia. - I kupuję. Robię też sobie zdjęcie, tak, aby było widać, gdzie jestem. Na zdjęciu jest data i lokalizacja GPS. Wysyłam je swojemu pełnomocnikowi.
Na córkę czeka po ciemku. Informuje o tym swojego mecenasa.
Mężczyzna zarzuca sądowi między innymi zaniechanie czynności, brak reakcji na opinie biegłych, zero reakcji na to, że kontakty nie są realizowane. Jego zdaniem wszystko to przyczyniło się do alienacji z dzieckiem.
- Gdyby sąd reagował odpowiednio nie doszłoby do tego – argumentuje. - Dlatego razem z pełnomocnikiem doszliśmy do wniosku, że wobec sądowej bierności pozwiemy Skarb Państwa o milion złotych.
W przesłanym do sądu wezwaniu do zapłaty ojciec pozostawił możliwość naprawienia szkód, chociaż - jak twierdzi - straconego czasu nikt już mu nie odda. Żyje jednak nadzieją, że sąd w końcu zreflektuje się i zleci szereg czynności, które będą miały na celu odbudowanie zerwanych więzi.
- Chciałbym spotykać się z córką, bawić się z nią rozmawiać. W końcu czuć się, jak ojciec. Spotkania wyobrażam sobie w obecności psychologa, ale bez matki - kończy. - Dlaczego sąd nie chce dać nam szansy, nie reaguje na moje wnioski?
Dziennikarzy zainteresowanych tematem prosimy o kontakt.
Spotkało Cię coś złego? Padłeś ofiarą przestępstwa? Wydaje Ci się, że Policja nieprawidłowo bada Twoją sprawę lub sędzia jest stronniczy? Ktoś nie chce zapłacić za Twoją pracę, towar, usługę? Chcesz nagłośnić nieprawidłowości w swojej sprawie? Zgłoś się. Cywilne Biuro Śledcze - prasowe biuro śledcze jest do Twojej dyspozycji. Praca dziennikarza śledczego to doskonałe uzupełnienie wysiłków Twojego mecenasa. Nasze teksty są składane w sądach, jako wnioski dowodowe. Zajmujemy się również trudnymi sprawami kryminalnymi i gospodarczymi.