Pani Agnieszka z Rybnika wysłała osobie, która podawała się za amerykańskiego żołnierza swoje nagie zdjęcia i intymny film. Była szantażowana. Nie zapłaciła. Szantażysta spełnił groźbę.
Korespondencja pomiędzy nieznajomym, a kobietą rozpoczęła się za pośrednictwem serwisu Instagram. Do mieszkanki Rybnika napisał człowiek, który przedstawiał się jako Juan Avalos. Twierdził, że jest amerykańskim żołnierzem na misji.
Fikcyjny wojak zapewniał, że tęskni, że jego serce bije tylko dla niej. Obiecywał ślub. Czasami wspominał o Bogu i modlitwie. Po jakimś czasie wzbudził takie zaufanie, że kobieta spełniła jego prośbę i zrobiła sobie nieco odważniejsze zdjęcia, które mu wysłała. Zaangażowała się w wirtualną znajomość do tego stopnia, że specjalnie dla niego nagrała też śmiały film.
Gdy sprawca otrzymał intymne materiały zmienił ton. Zaczął szantażować. Domagał się przesłania 300 dolarów. Zagroził, że w przeciwnym razie nagie zdjęcia, a także film prześle do syna kobiety i jej znajomych.
- Pisałam, że nie mam pieniędzy, że nic mu nie wyśle, żeby dał mi spokój – wspomina poszkodowana. - Nie ustępował. Na wszelki wypadek porozmawiałam z synem, że może o czymś takim zostać poinformowany. Przyjął to ze spokojem.
Szantażysta nie doczekał się pieniędzy, dlatego spełnił swoją groźbę. Zdjęcia i film wysłał do kilku znajomych pani Agnieszki.
To przepełniło czarę goryczy. Szantażowana postanowiła zgłosić sprawę w prokuraturze. Niestety dochodzenie zostało umorzone.
Cywilne Biuro Śledcze – dziennikarskie biuro śledcze, na prośbę poszkodowanej, odnalazło autentyczną osobę ze zdjęć. Co ciekawe nazywa się tak samo, jak przedstawiał się szantażysta. To były żołnierz armii USA. Twierdzi, że zdjęcia zostały mu skradzione. Wiele wskazuje na to, że mówi prawdę. W wyniku dziennikarskiego śledztwa ustaliliśmy, że tropy związane z szantażystą prowadzić mogą do Nigerii oraz Libii. Niewykluczone, że szantażowała nie jedna, a dwie lub więcej osób.
- Udało się ustalić konkretną osobę z potencjalnie większej szajki przestępców, która być może odpowiada za szantaż – wyjaśnia dziennikarz, który współtworzy Cywilne Biuro Śledcze. - Problem stanowi to, że mieszka ona w Nigerii. Staramy się uzyskać tam wsparcie, aby możliwe było zakończenie tej sprawy pozytywnym efektem. Są na to szanse. Jeśli wszystko pójdzie dobrze Nigeria może przestać być bezpieczną przystanią dla oszustów.
Tak zwani "Amerykańscy żołnierze” coraz częściej posuwają się do zastraszania i szantażowania swoich ofiar. Wykorzystują albo przesłane do nich zdjęcia, albo fakt, że kobiety, z którymi piszą są mężatkami. Coraz częściej proszą też, aby pieniądze przesyłać już nie do Nigerii, ale do Stanów Zjednoczonych, Niemiec, Wielkiej Brytanii. Podają nawet numery kont w bankach.
Każda z pań, która zdecyduje się wysłać tzw. „żołnierzowi” swoje zdjęcia musi liczyć się z tym, że mogą one zostać umieszczone, bez jej wiedzy i zgody w sieci, na stronach pornograficznych. Niekoniecznie muszą być to zdjęcia rozebrane. Oszuści łączą zdjęcia nagie z tymi, które otrzymali. Tworzą fikcyjne profile.
Ostrzegamy, aby zdjęć nie wysyłać. Kobiety, które to zrobiły prosimy o kontakt. Możemy pomóc w ustaleniu, kim jest tzw. "amerykański żołnierz"? Pod kogo się podszył? Czy nie zamieścił w internecie zdjęć, które otrzymał od swojej ofiary? Staramy się, aby nasze śledztwa dziennikarskie pomogły prokuratorom postawić zarzuty, a osoby poszkodowane miały szansę na odzyskanie pieniędzy. Jako jedyni w Polsce robimy to w sposób kompleksowy.
„Amerykańscy żołnierze” idą z duchem czasu. Zaczęli wyłudzać pieniądze „na koronawirusa”. Środki mają być potrzebne dzieciom na przetrwanie kwarantanny.
Tak szantażowana była pani Agnieszka:
Imię kobiety zostało zmienione. Dziennikarzy zainteresowanych tematem prosimy o kontakt. Na życzenie prześlemy skany rozmów szantażowanej z szantażystą, udzielimy bliższych informacji. (z)
Teksty o sprawie w mediach: http://cbś.com.pl/o-nas-w-mediach/369-rybnikdlawas-info-o-naszej-pracy
Gazeta Wyborcza: https://katowice.wyborcza.pl/katowice/7,35063,26045153,w-rybniczance-zakochal-sie-amerykanski-zolnierz-potem-nastoletni.html
Spotkało Cię coś złego? Padłeś ofiarą przestępstwa? Wydaje Ci się, że Policja nieprawidłowo bada Twoją sprawę lub sędzia jest stronniczy? Ktoś nie chce zapłacić za Twoją pracę, towar, usługę? Chcesz nagłośnić nieprawidłowości w swojej sprawie? Zgłoś się. Cywilne Biuro Śledcze - prasowe biuro śledcze jest do Twojej dyspozycji. Praca dziennikarza śledczego to doskonałe uzupełnienie wysiłków Twojego mecenasa. Nasze teksty są składane w sądach, jako wnioski dowodowe. Zajmujemy się również trudnymi sprawami kryminalnymi i gospodarczymi.