Deklarujemy wsparcie dla rodziny Magdaleny Ż. Możemy przekazać kontakt do wpływowego człowieka w Egipcie, który chce pomoc. Wiecie o nieprawidłowościach, zaniechaniach w wyjaśnianiu tej sprawy? Dzwońcie.
Należy niezwykle rzetelnie zbadać, z jakiego powodu dziewczyna była w złym stanie? Czy nie przyczyniły się do tego osoby trzecie? Dla wyjaśnienia sprawy istotne są wyniki prawidłowo przeprowadzonej sekcji zwłok, ale również dobre rozeznanie w Egipcie. Znajomość lokalnych struktur, powiązań i kontaktów. Przyglądanie się tamtejszemu śledztwu, punktowanie ewentualnych nieprawidłowości. Oto kilka pytań, na które poszukujemy odpowiedzi:
- Co mówi się nieoficjalnie o tym zdarzeniu w Egipcie w tzw. "dobrze poinformowanych kręgach"?
- Czy sprawa jest rzetelnie i prawidłowo wyjaśniana przez egipskie służby?
- Co to oznacza tak praktycznie w Egipcie, że śledztwo objął nadzorem egipski Minister Sprawiedliwości? A może tak naprawdę nic to nie zmienia w sposobie prowadzenia dochodzenia i tego, kto wyjaśnia?
- Czy Egipcjanie chcą rzetelnie wyjaśnić sprawę i zajmują się tym kompetentne osoby?
- Jak oceniane są działania polskich władz we wsparciu egipskiego śledztwa?
- Czy zmarła padła ofiarą działań przestępczych?
- Jeśli śmierć poniosła w wyniku obrażeń po skoku, to czy samobójczy wybór nie był sposobem ucieczki od koszmaru, jaki ją czekał?
Pytanie do Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP:
- Jak pracownicy ambasady zareagowali na pierwsze doniesienia o problemach Magdaleny Ż.? Konkretnie, jakie czynności wykonali?
- Czy odwiedzili Magdalenę Ż. w szpitalach?
- Czy ktoś z naszych służb konsularnych nie powinien odwiedzić szpitala, w którym przebywa nasza obywatelka?
- W związku z tym, że do Cywilnego Biura Śledczego docierają informacje o opieszałości naszych służb konsularnych w Egipcie, czy planowane jest przeprowadzenie oceny ich pracy? A może jakieś działania dyscyplinujące?
Jeżeli rodzina Magdaleny uważała, że coś idzie w złym kierunku może się do nas zgłosić. Nieprawidłowościami w Polsce zajmiemy się sami. Jeśli będzie do nich dochodziło w Egipcie skierujemy ich do niezwykle wpływowej osoby, mecenasa, ale również parlamentarzysty egipskiego, który chce pomóc. Pomagał zresztą wcześniej w niezwykle trudnych, wydawać by się mogło beznadziejnych sytuacjach.
Nie tak dawno, razem z mecenasem, o którym piszemy pomagaliśmy obywatelce Polski, która pojechała szaleńczo sama, ryzykując życie do Egiptu odzyskać porwane dziecko. Bez kontaktów, bez pieniędzy. Nikt nie dawał jej dużych szans. Trzeba było bowiem wyrwać syna z rąk ojca, muzułmanina z radykalnej rodziny w muzułmańskim kraju. Udało się, matka jest już z dzieckiem. Oto, co radzi paniom, które znajdą się w Egipcie:
1. Absolutnie nie poruszać się samotnie. Nie reagować na zaczepki. Egipcjanin zakochuje się po trzech minutach od spotkania. Wyrzuca z siebie cały potok komplementów. Ja chodziłam zawsze w towarzystwie dwóch muzułmanek. Niestety możliwe są porwania w celach seksualnych, przetrzymywanie ofiary. Może to zrobić praktycznie każdy, nawet taksówkarz, mąż w obecności żony. Okolice, w których przebywała Magdalena należą niestety do najbardziej niebezpiecznych. Tam biała kobieta może po prostu "zniknąć" ot tak sobie. I otrzyma niewiele pomocy bo nikogo nie zainteresuje jej los. Wokół pustynia.
2. Jeśli już wychodzimy, to przykre, ale najbezpieczniej jest nie wyglądać zbyt atrakcyjnie. Makijaż i seksowny strój są wykluczone. Nie stroimy się. Nosimy ciemne, długie, powyciągane spodnie, wiszącą na nas ciemną bluzkę pod szyję z długimi rękawami, a w mniejszych miejscowościach dodatkowo chustę na głowie. Nie otwieramy obcym pod żadnym pozorem drzwi. Do mnie przychodzili na piąte piętro nawet późnym wieczorem pod pretekstem pożyczenia soli.
Niestety nie mamy dobrego zdania o działaniach pracowników naszej ambasady w Kairze, jeśli chodzi o wsparcie Polaków, którzy znaleźli się w problemie. Dotarło do nas już kilka sygnałów, że ich główną odpowiedzią jest: "nic nie możemy w tej sprawie". Służymy przykładami. Mamy wrażenie, że pora na działanie dyscyplinujące.
O to, jak tragedia komentowana jest w Egipcie zapytaliśmy Polkę, która na miejscu walczy o odzyskanie dziecka. Kobieta wyjaśniła, że zdecydowana większość Egipcjan, oraz osób, z którymi na ten temat rozmawiała kładzie nacisk na dziwne zachowanie Magdaleny. Mówi się o tym, że miała np. pytać o życie po śmierci, tańczyć na plaży, kłaść się pod drzwiami, nie odpowiadać na zadawane pytania lub odpowiadać bardzo zawile i nie wprost. Wszystko wyglądało taj, jakby była pod wpływem narkotyków lub środków odurzających. Nasza rozmówczyni mówi też, że wielokrotnie słyszała przypuszczenia, że dziewczyna mogła jeszcze w samolocie, podczas lotu do Egiptu doznać np. wylewu krwi do mózgu, który spowodował jej nieracjonalne zachowania.
Apelujemy do wszystkich, którzy podczas pobytu w Egipcie spotkały zmarłą, lub znają osoby, które ją widziały o kontakt z nami. Prosimy też o kontakt Polki, które mieszkają w Egipcie i posiadają informacje na temat wydarzeń, np. znają lekarzy z miejscowych szpitali. Informatorom zapewniamy anonimowość.
Jesteśmy do dyspozycji dziennikarzy zainteresowanych tematem.
Cywilne Biuro Śledcze jest do dyspozycji tych, którzy padli ofiarą przestępstwa, nikt nie chce słuchać ich racji, mają poczucie, że policjanci nie przykładają się do wyjaśnienia zgłoszonej sprawy a sędziowie są stronniczy. Nagłaśniamy nieprawidłowości w mediach. Przygotowujemy o nich materiały prasowe. Prowadzimy śledztwa dziennikarskie. Pomagamy w uzyskaniu przysługujących kontaktów z dziećmi. Wspieramy adwokatów. Poszukujemy osób zaginionych. Sprawdzamy historię finansową firm i osób prowadzących działalność gospodarczą, ich wiarygodność. Stoimy po stronie prawdy. Zawsze po stronie prawdy. Zadajemy trudne pytania i oczekujemy odpowiedzi na nie. Kiedy patrzymy na ręce rusza to, co do tej pory ruszyć nie chciało.