Marka dziennikarstwa śledczego agencji prasowej Fabryka Informacji.

Policja nieprawidłowo wyjaśnia Twoją sprawę? Sędzia jest stronniczy? Padłeś ofiarą przestępstwa? Zadzwoń. 

Sprawdzimy i nagłośnimy problem. Zadbamy o prawdę. Przeprowadzimy śledztwo dziennikarskie. Pracujemy po to, by śledztwa i rozprawy toczyły się sprawiedliwie, a nieprawidłowości były eliminowane.

Zwróciła się do nas rodzina mężczyzny, który przebywa w areszcie w Austrii, oraz jego narzeczona. Osadzony jest podejrzany o napad na bank z bronią w ręku. Ciążą na nim poważne zarzuty. Są i niejasności. Dlatego zgodziliśmy się tym zająć.

W sprawie występuje kilka wątpliwości, oraz jeden aspekt mocno zastanawiający, który każe dopuszczać możliwość, że zatrzymany mógł zostać przez kogoś wrobiony w przestępstwo. Który złodziej wyrzuca bowiem obok miejsca, w którym dokonał przestępstwa i obok kontenera na śmieci fanty, dzięki którym bez problemu zostanie zidentyfikowany? To tak, jakby powiedział: „znajdź mnie”. A może ktoś porzucił je celowo, żeby skierować podejrzenia na ich właściciela?

W opisywanej sprawie tylko pozornie wszystko wydaje się jasne. Mężczyzna zarzeka się, że na żaden bank nie napadał. Jego słowa nie muszą być kłamstwem. Zasadne wydaje się przeprowadzenie drobiazgowego dochodzenia i nie pomijanie żadnego wątku. Zatrzymany zbierał w Austrii datki na rzecz miejscowego klubu sportowego dla głuchoniemych. W dniu napadu również pracował. Sprawdzić zatem należy, o której spotkał się z ostatnim darczyńcą, ile trwała rozmowa? Jak długo od tamtego miejsca jechałby do banku? Po napadzie oskarżony zrobił zakupy w jednym ze sklepów i ma na to dowód w postaci paragonu. Tutaj też należy zweryfikować, czy w określonym czasie dotarłby z banku do sklepu?

Co ciekawe zaraz po zakupach mężczyzna został zatrzymany przez policję. Od napadu minęło zaledwie (w zależności od tego, jaką godzinę przyjmiemy za czas, w którym doszło do rabunku) pół godziny lub nieco ponad 20 minut. Funkcjonariusze zrobili mu rewizję. Przeszukali również samochód, którym jechał. Nie znaleźli ani gotówki ani niczego, co wskazywałoby na to, iż ukradł pieniądze.

Podczas weryfikowania otrzymanych informacji okazało się, iż różne źródła podają różne godziny skoku na bank! Rozbieżność jest spora i wynosi siedem minut! To w przypadku takich sytuacji wieki. Sprawdzamy ten wątek. Wysłaliśmy zestaw pytań między innymi do policji w Austrii. Czekamy na odpowiedzi. Sprawdzamy czy i jeśli tak to kiedy strona austriacka powiadomiła naszą ambasadę o zatrzymaniu obywatela Polski? Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby przeprowadzone zostały uczciwe i rzetelne eksperymenty z udziałem podejrzanego oraz jego adwokata. Sprawdzone były miejsca logowania telefonu.

Oddzielnym wątkiem w naszych działaniach jest zadanie pytania, dlaczego polski sąd zgodził się na deportacje naszego obywatela? Czy nie należało prowadzić dochodzenia w kraju? I jeszcze jedna ciekawostka. W niedalekiej odległości od miejsca, gdzie dokonano pierwszego napadu doszło też do kolejnego. Sprawca ubrany był w podobnym stylu. Obu kradzieży dokonano w różnych placówkach tego samego banku. Czy obu tych przestępstw dokonał ten sam człowiek? I czy aby nie był on wyższy i szczuplejszy od naszego osadzonego? To wszystko da się zweryfikować. Polak, który przebywa w areszcie jest niedosłyszący i mówi w charakterystyczny sposób. Ze względu na sport, który uprawia ma też specyficzną budowę nóg. Jest reprezentantem kadry Polski. Ma niesłyszących rodziców. Niedawno został ojcem, a latem planuje wziąć ślub. Jego zatrzymanie sprawiło, że nie pojechał na zaplanowane zawody sportowe. Areszt i ewentualne więzienie zmienią jego całe życie. Wszystko legnie w gruzach. Jeśli zatem jest niewinny, są wątpliwości i niezgodności trzeba zrobić wszystko, aby zostały one uczciwie i drobiazgowo wyjaśnione oraz uwzględnione. Brak takich wyjaśnień. Chęć jak najszybszego "przyklepania" sprawy, aby można było zamknąć ją sukcesem może sprawić, że złamane zostanie czyjeś życie. To zaś wartość najwyższa. Nie można iść na łatwiznę. My w każdym razie wypunktujemy, oraz nagłośnimy każde zaniedbanie i niedoróbkę.

 

Dziennikarzy zainteresowanych tematem prosimy o kontakt. Imię zatrzymanego zostało zmienione. Fot.: Policja Austria. Podczas kontaktów ze stroną austriacką korzystamy z pomocy tłumacza, lektora języka niemieckiego Patryka Adamskiego, e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

 

Cywilne Biuro Śledcze jest do dyspozycji tych, którzy padli ofiarą przestępstwa, nikt nie chce słuchać ich racji, mają poczucie, że policjanci nie przykładają się do wyjaśnienia zgłoszonej sprawy a sędziowie są stronniczy. Nagłaśniamy nieprawidłowości w mediach. Przygotowujemy o nich materiały prasowe. Prowadzimy śledztwa dziennikarskie. Pomagamy w uzyskaniu przysługujących kontaktów z dziećmi. Wspieramy adwokatów. Poszukujemy osób zaginionych. Sprawdzamy historię finansową firm i osób prowadzących działalność gospodarczą, ich wiarygodność. Stoimy po stronie prawdy. Zawsze po stronie prawdy. Zadajemy trudne pytania i oczekujemy odpowiedzi na nie. Kiedy patrzymy na ręce rusza to, co do tej pory ruszyć nie chciało.

WRÓĆ

Polecamy na portalu Superfakty.pl:

Tak boi się Covida, że śpi w... namiocie „ciśnieniowym”?

Sudan: Do zabijania werbują dzieci

Zbrodnicze praktyki w Sudanie. Obie strony wojny domowej do walki rekrutują dzieci.

http://superfakty.pl/swiat/838-sudan-do-zabijania-werbuja-dzieci

Zamknij

Zaszczepieni łatwiej zapadają na Covid-19?!

Gotuj z gwiazdą: Bartosz Żukowski

Ukraina może już razić cele oddalone o 700 km! Wojna eskaluje?

Prezydent Ukrainy ogłosił, że udało się porazić cel oddalony o 700 kilometrów. To przełom.

http://superfakty.pl/swiat/835-wojna-eskaluje-jak-odpowie-moskwa

Zamknij

Ukraina utopi Moskwę w morzu ognia?

Dzięki modernizacji rakiet Neptun Moskwa znalazła się w zasięgu ataku Ukrainy.

http://superfakty.pl/swiat/834-ukraina-utopi-moskwe-w-morzu-ognia

Zamknij