Wracamy do sprawy dyrektora szkoły w Chodczu, którego poczynania badamy od miesięcy. Burmistrz miasta w porozumieniu Radą Miejską i Kuratorium zwolnił go z pełnienia obowiązków. Uznał, że szkodzi interesowi publicznemu i zagraża istnieniu placówki.
W uzasadnieniu decyzji o odwołaniu Dyrektora Samorządowego Zespołu Placówek Oświatowych w Chodczu czytamy między innymi:
„(…) Sposób wykonywania przez Pana (…) obowiązków (…) powoduje, że nie jest możliwe dalsze zajmowanie tego stanowiska (…) i zachodzi konieczność natychmiastowego przerwania wykonywania funkcji (…) z uwagi na zagrożenie dla interesu publicznego i dalszego funkcjonowania SZPO w Chodczu. (…) Komisje Rady Miejskiej po wysłuchaniu dyrektora przekazały Burmistrzowi Chodcza następujące wnioski: brak empatii i zrozumienia dla potrzeb rodziców i dzieci niepełnosprawnych oraz brak współpracy między organem prowadzącym – Burmistrzem Chodcza a Dyrektorem SZPO. (…)”
Burmistrz zarzucił dyrektorowi również aroganckie zachowanie wobec uczniów i rodziców, lekceważące podejście do gospodarki finansowej prowadzonej w kierowanej jednostce, oraz organizowanie zebrań z nauczycielami podczas zajęć lekcyjnych, co powodowało, że uczniowie pozostawali bez opieki.
Przypominamy, że Cywilne Biuro Śledcze nagłośniło również, że dyrektor pobierał od rodziców zawyżone składki ubezpieczeniowe. Dziać tak miało się przez lata. Kiedy o sprawie zrobiło się głośno, a Prokuratura, po naszym zawiadomieniu podjęła czynności oddał część pieniędzy. Powiedział, że ubezpieczyciel już po wpłaceniu przez ludzi środków zastosował w stosunku do szkoły ulgę. Dyrektor uznać miał, że zaoszczędzonej kwoty nie ma co oddawać, tylko wpłacił ją na konto Rady Rodziców. Sęk w tym, że wpłacił dopiero, gdy wybuchła afera, a po drugie – jak wyjaśnił przedstawiciel ubezpieczyciela, który osobiście pofatygował się przekazać informację podczas sesji Rady Miejskiej żadnych upustów nie było! Kwota była niezmieniana od lat, a - zdaniem naszych informatorów - dyrektor kazał pobierać więcej również dłużej, niż zostało to skontrolowane. O tej, oraz o innych sprawach, którymi powinien zainteresować się nowy dyrektor poinformujemy Burmistrza Chodcza.
W szkole, o której piszemy dochodziło również do takich absurdów, że rodzice, którzy chcieli wejść do budynku musieli umawiać się na swoistą „audiencję” i prosić o pozwolenie na przekroczenie drzwi placówki. Zarówno rodzice, jak i część grona pedagogicznego powiedziało więc „dość”!
O sprawie pisaliśmy również tutaj:
http://cbś.com.pl/aktualnosci/174-wyzsze-skladki-pobierano-w-chodczu-od-lat
http://cbś.com.pl/o-nas-w-mediach/167-w-chodczu-wrze
http://cbś.com.pl/o-nas-w-mediach/155-bacznosc-chodeczanie
Dziennikarzy zainteresowanych naszymi ustaleniami prosimy o kontakt.
Cywilne Biuro Śledcze jest do dyspozycji tych, którzy padli ofiarą przestępstwa, nikt nie chce słuchać ich racji, mają poczucie, że policjanci nie przykładają się do wyjaśnienia zgłoszonej sprawy a sędziowie są stronniczy. Nagłaśniamy nieprawidłowości w mediach. Przygotowujemy o nich materiały prasowe. Prowadzimy śledztwa dziennikarskie. Pomagamy w uzyskaniu przysługujących kontaktów z dziećmi. Wspieramy adwokatów. Poszukujemy osób zaginionych. Sprawdzamy historię finansową firm i osób prowadzących działalność gospodarczą, ich wiarygodność. Stoimy po stronie prawdy. Zawsze po stronie prawdy.