Na Facebooku opublikowane były wulgarności na temat Jana Pawła II. Składały się one zarówno z tzw. „memów”, jak i słów, jakoby zmarły papież był pedofilem. Nasze informacje bada prokuratura.
Wypowiedzi były na tyle wulgarne, tak bardzo przepojone jadem i nienawiścią, że nie będziemy ich cytować. Szczególnie aktywna pod tym względem była jedna osoba. Mężczyzna przedstawił się na profilu, jako mieszkaniec Wrocławia. Podał nawet miejsce pracy. Zadzwoniliśmy tam. Okazało się, że żadna taka postać nie była w tym miejscu zatrudniona. Profil był fałszywy. Nie znaczy to jednak, że i autor anonimowy...
Kolejny internauta widząc wulgarny mem ucieszył się, że jest on jego autorstwa. W internetowej wymianie komentarzy przyznał, że ma takich więcej i jest z nich dumny.
O sprawie poinformowaliśmy Michała Dziekańskiego rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Warszawie, który powiedział, że dostarczone przez nas materiały zostały przekazane do pionu śledczego i są badane.
Dziennikarzy zainteresowanych sprawą prosimy o kontakt.
Skan tylko jednej z wypowiedzi. Został zasłonięty, gdyż treść nie nadaje się do publikacji: