20-25 lipca setki tysięcy pielgrzymów przyjedzie do Gdańska. Czy na głównym dworcu kolejowym będą mogli czuć się bezpiecznie? Nowe informacje w sprawie braku monitoringu.
Władze miasta tłumaczą, że monitoring na dworcu Gdańsk Główny został odłączony bo zbliża się remont. Po nim to ma być już cudownie. Tylko dlaczego kamery zostały odpięte od rejestratorów już rok temu?! I kiedy ten remont w końcu się rozpocznie? W tym roku? Z pewnością nie przed Światowymi Dniami Młodzieży. Czy w tym czasie nadzoru kamer na dworcu nadal nie będzie?
Według informacji, jakie powoli do nas spływają wcale nie chodzi o remont, tylko o brak porozumienia między miastem a koleją. Każda ze stron nie chce popuścić. Najwyraźniej zapomina, że nie kalkulacja i duma się tu liczą, ale bezpieczeństwo ludzi. Górnolotnie napiszemy też, że i prestiż naszego kraju. Czy jeśli jakiemuś pielgrzymowi coś ukradną, będzie się to działo niby w świetle kamer, które okażą się atrapą to on po raz drugi odwiedzi Gdańsk? Chyba raczej potraktuje go, jak trzeci świat. A wystarczy porozumienie i będzie po sprawie.
Co do monitoringu, to może i nie jest on najnowszy, może nie ma go wszędzie tam, gdzie potrzeba, ale lepszy taki, niż wcale. Żeby go uruchomić, przynajmniej częściowo wystarczy tylko wpiąć kilka wtyczek w urządzenia. To wcale nie jest drogie. Wystarczy chcieć!
W poniedziałek podejmujemy kolejne działania w tej sprawie. O wszystkim poinformujemy media.