P. I. S. zagroził nam prokuratorem. Czekamy z niecierpliwością. Efekt naszej publikacji jest taki, że serwis zniknął z sieci. W ujawnianiu nieprawidłowości jesteśmy i będziemy bezkompromisowi!
W serwisie zauważyliśmy szereg bardzo niepokojących sygnałów przed którymi musieliśmy ostrzec społeczeństwo. Zachęty do atrakcyjnych inwestycji w ziemię na duży procent to jeden z nich. Wszystko obarczone bardzo dużym ryzykiem i prawdopodobieństwem, że ludzie mogą już nie zobaczyć swoich pieniędzy. Tym bardziej, że właściciel stawał właśnie przed Sądem Okręgowym w Szczecinie w charakterze oskarżonego. Ujawniliśmy też odrobinę faktów z jego życia. Na efekty nie musieliśmy długo czekać. Grzegorz Ł. zlikwidował serwis i otworzył drugi, z którego usunął część kontrowersyjnych treści. Opublikował też dwie wersje oświadczenia, które publikujemy poniżej. W pierwszej, dłuższej nieobacznie podał nawet swoje nazwisko. Zarzucił nam kłamstwa. Napisał też, że sprawę zgłosił do prokuratury. Druga wersja jest już nieco bardziej "odchudzona". Panie Grzegorzu oświadczamy z całą stanowczością, iż z niecierpliwością czekamy na wezwanie od prokuratora. Będziemy mogli wtedy przedstawić więcej informacji, które mamy. Nikt nie powstrzyma nas też i nie zastraszy przed ujawnianiem nieprawidłowości. Pod tym względem jesteśmy absolutnie bezkompromisowi. Niezależnie od tego, czy po drugiej stronie stoi ważny biznesmen, polityk, celebryta czy "zwykły" Kowalski z ulicy.Taką mamy dewizę i po to powstaliśmy. Jesteśmy i będziemy zawsze po stronie prawdy!
Pierwsza wersja oświadczenia właściciela firmy P. I. S.:
Druga wersja oświadczenia:
Trzeciej wersji publikować już nie będziemy. Na obecną chwilę kończymy etap komentowania. Musielibyśmy nie robić nic i śledzić, co do nas napisał Grzegorz Ł. To zresztą nie jest istotne. Mamy co robić.
Cywilne Biuro Śledcze