Marka dziennikarstwa śledczego agencji prasowej Fabryka Informacji.

Policja nieprawidłowo wyjaśnia Twoją sprawę? Sędzia jest stronniczy? Padłeś ofiarą przestępstwa? Zadzwoń. 

Sprawdzimy i nagłośnimy problem. Zadbamy o prawdę. Przeprowadzimy śledztwo dziennikarskie. Pracujemy po to, by śledztwa i rozprawy toczyły się sprawiedliwie, a nieprawidłowości były eliminowane.

Kładziemy telefon komórkowy obok siebie, ktoś niepostrzeżenie go kradnie. Sprawa prosta, kradzież. Ktoś wyciąga telefon z torebki, saszetki, kieszeni, też kradzież. Podobnie prosta kwalifikacja wydaje się być wtedy, gdy kradnąc sprawca dotkliwie kogoś pobije.

 

Złodzieje jednak doskonale znają się na prawie. I potrafią kraść sposobem. Tak, aby w przypadku, gdyby zostali złapani byli narażeni na maksymalnie niską karę. Niestety bywa i tak, że policjanci nieświadomie działają na ich korzyść. Wolą potraktować zdarzenie, jako wykroczenie, nawet jeśli wykroczeniem nie jest.  Nie robią tego, aby wesprzeć przestępców. Po prostu niewykryte przestępstwo psuje statystykę. Mały detal, kilka słów zapisanych lub nie zapisanych w protokole przesłuchania mogą wszystko zmienić. Zgadzając się na podpisanie zeznań bądźcie drobiazgowi. Macie prawo dokumentu nie podpisać do czasu, aż stan zapisany będzie zgadzał się z faktycznym. Również jeśli chodzi o wasze odczucia, przerażenie, strach. Mówcie o nich i wymagajcie, aby znalazły się w opisie.

 Wyobraźmy sobie sytuację, do których bardzo często dochodzi podczas wakacji. Do młodego, często bardzo młodego człowieka podchodzi dwóch lub trzech wyrośniętych, starszych chłopaków lub mężczyzn. Gachów z wyglądu. Takich, co to z niejednego pieca chleb jedli. Ich głosy, mowa ciała, zachowanie nie pozostawiają wątpliwości, jest niebezpiecznie. Narasta groza. Ofiara czuje się zagrożona i przytłoczona. Wie, że jeśli nie spełni woli agresorów może się to dla niej źle skończyć. Mężczyźni nie biją. Otaczają, nie pozwalają odejść. Przeraźliwie patrzą w  oczy.

 Masz telefon? – pyta jeden z nich. - Daj zadzwonić.

 Kiedy dostają słuchawkę odchodzą. Nawet nie uciekają, po prostu odchodzą dość szybkim krokiem. Ofiara jeszcze przez kilka minut jest zbyt przerażona, żeby krzyczeć. Serce podchodzi jej do gardła. Bezradnie obserwuje złodziei. Dopiero po długim czasie mówi o wszystkim opiekunowi na kolonii lub rodzicom. Ci zgłaszają sprawę policji.

 Przesłuchujący zapisuje zeznanie. I tu kryje się pułapka. Jeśli zanotuje: „Poprosili mnie o telefon, dałem im, a oni uciekli” sprawa bardzo często kwalifikowana jest jako kradzież. W tym miejscu warto powiedzieć o agresywnym zachowaniu napastników, o wywieraniu presji, o strachu, gestach, które były groźbami. Przy tak postawionym zagadnieniu kradzież staje się wymuszeniem rozbójniczym, a to diametralnie zmienia sytuację. Po pierwsze kryminalni muszą się tym zająć, zawiadamiany jest prokurator. Po drugie, jeśli sprawcy zostaną złapani, grozi im wyższy wymiar kary. Nie grzywna, jak praktykowane jest najczęściej w przypadku kradzieży przedmiotu, którego wartość nie przekracza 400zł, ale pozbawienie wolności od roku do lat dziesięciu.

 I jeszcze drobna rada psychologa. Przekażcie swoim dzieciom lub wnukom, że jeśli znajdą się w podobnej sytuacji nie mogą tracić zimnej krwi. Powinni odpowiedzieć, że nie mają telefonu i natychmiast zamachać i uśmiechnąć się do obcych ludzi, którzy przechodzą w pewnej odległości. Krzyknąć do nich: „Cześć tato, mamo tutaj jestem”, „Wojtku” lub cokolwiek innego. Najlepiej skutkuje powołanie się na osoby spokrewnione. Kiedy agresorzy się odwrócą trzeba przejść obok nich i szybkim krokiem udać się w kierunku osób, do których się krzyczało. Kiedy minie się złodziei można już do tych ludzi lub jakichkolwiek innych podbiec, złapać ich za rękę. Wyraźnym gestem wskazać na sprawców i opowiedzieć sytuację. Zachowanie warto przećwiczyć jeszcze w domu, przed puszczeniem dziecka na wakacje.

WRÓĆ

Polecamy na portalu Superfakty.pl:

Tak boi się Covida, że śpi w... namiocie „ciśnieniowym”?

Sudan: Do zabijania werbują dzieci

Zbrodnicze praktyki w Sudanie. Obie strony wojny domowej do walki rekrutują dzieci.

http://superfakty.pl/swiat/838-sudan-do-zabijania-werbuja-dzieci

Zamknij

Zaszczepieni łatwiej zapadają na Covid-19?!

Gotuj z gwiazdą: Bartosz Żukowski

Ukraina może już razić cele oddalone o 700 km! Wojna eskaluje?

Prezydent Ukrainy ogłosił, że udało się porazić cel oddalony o 700 kilometrów. To przełom.

http://superfakty.pl/swiat/835-wojna-eskaluje-jak-odpowie-moskwa

Zamknij

Ukraina utopi Moskwę w morzu ognia?

Dzięki modernizacji rakiet Neptun Moskwa znalazła się w zasięgu ataku Ukrainy.

http://superfakty.pl/swiat/834-ukraina-utopi-moskwe-w-morzu-ognia

Zamknij